Kupiłam rukolę, w końcu za dużo tego ustrojstwa jeszcze nie jadłam. Chciałam więc posmakować jak to to smakuje samo w sobie. I... Nie smakuje. Przynajmniej nie mi. Za to uwielbiam roszponkę. Roszponka rocks, rukola sucks. Takie moje prywatne zdanie. Ale dynia z orzechami i fetą też rocks. Dlatego (i dlatego, że zdjęcia wyszły rewelacyjne) daję Wam ten przepis. Będzie w sam raz dla fanów rukoli, a fani roszponki mogą ją zamienić.
Składniki:
- 2 garście umytej rukoli/roszponki
- kilka kawałków upieczonej dyni
- garść orzechów włoskich
- kilka kostek fety
na sos:
- dwie łyżki soku z cytryny cytryny
- trzy łyżki oliwy
- sól, pieprz
- tymianek
Pieczenie dyni:
Dynię oczyszczamy i obieramy (jeśli to hokkaido, nie musimy. Skórka w piekarniku mięknie, a obierając stracilibyśmy cenne składniki). Wrzucamy do naczynia żaroodpornego, polewamy oliwą i posypujemy tymiankiem. Pieczemy do miękkości w temp. 180 st.
Sałatka:
Składniki na sos mieszamy ze sobą. Na rukoli układamy dynię, fetę, posypujemy orzechami i polewamy dwiema-trzema łyżkami sosu. Zajadamy c: enjoy c:
nowatorskie, ale bardzo pracowite danko
OdpowiedzUsuńciekawe jak takie danie smakuje
OdpowiedzUsuń