piątek, 11 maja 2012

Ryż na mleku


Lubię czasem zjeść gotowy, kupny deser. Najczęściej mam ochotę na ryż na mleku lub kaszkę.  Od czasu do czasu zdarzy się, że z resztek ryżu z obiadu mama przygotuje to pierwsze, ale ostatnio nie ma mnie w domu częściej niż jestem, więc nawet jeśliby był, to małe mam szanse, że się załapię. Raz, kiedy R. odwiedził mnie w domu, przygotowałam ryż sama, według przepisu poniżej, który wzięłam stąd c:




Składniki:

  • 1 szkl. ryżu
  • 3 - 4 szkl. mleka
  • 3 - 4 łyżki śmietany 36% 
  • 2 łyżki cukru
  • 1 łyżka cukru z wanilią
  • szczypta soli


Ryż zalać szklanką mleka, dodać sól i gotować na średnim ogniu ciągle mieszając, aż ryż wchłonie płyn. Uzupełniać mleko systematycznie, gotując tak długo, aż ryż był miękki. Przy ostatniej porcji mleka dodać cukier biały i ten z wanilią oraz śmietankę. 

wtorek, 8 maja 2012

Crumble


Jakoś do rabarbaru nie byłam nigdy przekonana. Jakiś taki kwaśny, sama właściwie nie wiedziałam. Nie jestem nawet pewna, czy kiedyś (może w tym najmłodszym dzieciństwie, z którego niewiele pamiętam ;P) smakowałam go tak po prostu. Ale tutaj zobaczyłam crumble z rabarbarem właśnie. Tak mi się spodobały zdjęcia, że musiałam ten przepis sprawdzić. Do rabarbaru dodałam truskawki, które leżały w lodówce, a z kruszonki usunęłam marcepan i wsypałam do obu odrobinę więcej cukru. Wyszło raz 8, raz 7 porcji w ramekinach. Bardzo smakowało mi, mojemu R, moim rodzicom i bratu. A takie porcje 'na raz' były idealne c:


Składniki:
  • 400 g rabarbaru
  • 250 g truskawek
  • 120 g cukru
  • 125 g mąki pszennej
  • 50 g masła
  • płatki migdałowe



Piekarnik nagrzać do 180st. Rabarbar i truskawki pokroić w taką kosteczkę, paseczki i posypać połową cukru. Z masła, reszty cukru oraz mąki przygotować kruszonkę - wszystko ze sobą wymieszać. Owoce rozłożyć do kokilek, czy ramekinów, posypać kruszonką i płatkami migdałowymi. Piec 35-45 minut. Można na pierwsze 10-20 minut przykryć kokilki folią aluminiową, żeby kruszonka nie spiekła się za bardzo, ale nie trzeba - za drugim razem nie przykryłam, a kruszonka i tak była świetna c: podawać gorące z lodami waniliowymi lub innymi ulubionymi.
enjoy c:





niedziela, 6 maja 2012

Pieczone warzywka



Będąc razem z R. i młodszym bratem w lutym u starszego brata na urodzinach jego i bratowej, miałam okazję posmakować takich malutkich ziemniaków w mundurkach, wszystkie mniej więcej takiej samej wielkości. Pomagając bratu w kuchni dowiedziałam się, że zrobił je w mikrofalówce, w foliowym opakowaniu, w którym je kupił. Były świetne :D Odnalazłam takie w Piotrze i Pawle i upiekłam razem z innymi warzywami. A przygotowałam je tak jak tu:



Składniki:
paczuszka ziemniaków (w Piotrze i Pawle nazywają się "potatki")
1-2 cukinie
kilka marchewek
2-3 cebule
odrobina oliwy
zioła prowansalskie


Nagrzać piekarnik do 200 st. Ziemniaki i marchewki ugotować w osolonej wodzie prawie do miękkości. Cukinie pokroić w plasterki, ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pokroić cebule w kawałki i ułożyć "rozwarstwiając" na cukinii. Obok ułożyć ziemniaczki i marchewki (ja zrobiłam to na dwóch blaszkach). Skropić oliwą, posolić i posypać ziołami. Piec do miękkości i zrumienienia.
Uwielbiam warzywa w tym wydaniu razem z sosem czosnkowym - takim jak do pieczonych ziemniaków c:
enjoy c: