niedziela, 30 grudnia 2012

Francuska przekąska ze szpinakiem i łososiem





Mam nadzieję, że wszyscy mieliście spokojne święta :)


Życzę Wam wszystkim dobrego i obfitującego w pozytywne relacje i wydarzenia roku 2013 :)



Przekąska zrobiona z zalegających w lodówce produktów, podczas nauki do wrześniowej kampanii ;) Zdjęcia przeleżały trochę na dysku, bo musiały nabrać mocy urzędowej ;) A tak - przekąska idealna na prywatkę sylwestrową :)


Składniki:
  • opakowanie ciasta francuskiego
  • mrożony szpinak
  • paczka wędzonego łososia (100-150g)
  • 4 ząbki czosnku
  • 100 g serka topionego śmietankowego
  • roztrzepane jajko
  • sól, pieprz


Piekarnik nagrzać do 200 st. Szpinak rozmrozić. Dobry będzie zarówno w liściach, jak i rozdrobniony. Włożyć na patelnię, dodać posiekany czosnek. Kiedy będzie gorący, dodać serek topiony. Mieszać do całkowitego połączenia serka i szpinaku. Doprawić solą i pieprzem.
Ciasto francuskie pociąć na prostokąty o bokach w proporcji mniej więcej 2:1. Nałożyć na połowę szpinak i układać na nim łososia. Drugą połowę delikatnie ponacinać w wąskie paski, uważając żeby nie przeciąć brzegów. Złożyć ciasto i skleić brzegi. Posmarować jajkiem.
Piec do zrumienienia 15-20 min. enjoy c:




niedziela, 4 listopada 2012

Zupa dyniowa

Zupę dyniową u nas w domu je się co roku. Jednak do tej pory nie miałam okazji przygotować tej, którą jako pierwszą posmakowałam - z mleczkiem kokosowym. Mleczko kokosowe drogie, a w jedynym dyskoncie w jakim miało sensowną cenę, teraz go w ogóle nie mogę znaleźć :c Mam jednak nadzieję i ile razy będę w tym sklepie, tyle razy będę szukać mleczka, a jak w końcu znajdę, to zrobię porządne zapasy tak, żeby starczyło też na inne wymysły kulinarne c; A tymczasem zapraszam na zupę dyniową z śmietanką.



Składniki:
  • połowa obranej i oczyszczonej dyni (u mnie cała przed obraniem miała około 1,8 kg)
  • 2 cebule czerwone
  • 2 marchewki
  • 200 ml śmietanki 30%
  • 2 kostki bulionowe
  • papryka słodka
  • sól
  • woda

Do podania:
  • prażone na suchej patelni pestki dyni
  • pokrojona w paski tortilla

Cebulę pokroić w kostkę i zeszklić na maśle. Dodać do garnka marchewkę obraną i pokrojoną w plasterki, dynię i zalać ją wodą tak, żeby była zakryta. Wrzucić kostki rosołowe i gotować do miękkości dyni. Zmiksować, doprawić papryką i solą do smaku. Podawać posypaną tortillą i pestkami.





piątek, 2 listopada 2012

Makaron ryżowy z polędwiczką

Zainteresował mnie konkurs na przyślij przepis - trzeba było ugotować potrawę do trzech głównych składników dodając maksymalnie jeden (też główny),a ziół i przypraw można było używać do woli. Postanowiłam wziąć w nim udział i cos wymyślić. Wybór składników z dwóch dostępnych zestawów był łatwy - wzięłam makaron, pomidory i mięso wieprzowe. Długo zastanawiałam się co oryginalnego wymyślić. W końcu padło na polędwiczkę i makaron ryżowy, którego nigdy wcześniej nie używałam. Głowiłam się co wymyślić i na dwie godziny przed przygotowaniem wzięłam marchewkę jako dodatkowy składnik. I to było to! Makaron okropnie mi smakował, lubemu też (chociaż nie wiem czy też okropnie ;P). Ten przepis na pewno jeszcze wykorzystam, bo robi się szybciutko, a jest pyszne :D






Składniki:
  • 500 g polędwiczki wieprzowej
  • 250 g pomidorków koktajlowych
  • 250 g makaronu ryżowego
  • 2 średnie marchewki
  • 3 ząbki czosnku
  • olej sezamowy
  • sos sojowy
  • łyżka sezamu

Polędwiczkę oczyścić i pokroić w paski. Czosnek posiekać drobniutko i dodać do polędwiczki. Dodać także dwie łyżki sosu sojowego i półtorej łyżki oleju sezamowego. Odstawić na godzinę do zamarynowania. Pod koniec czasu marynowania pokroić marchewkę w słupki. Pomidorki przekroić na połówki. Rozgrzać w woku trochę oleju. Wrzucić marchewki i smażyć do zrumienienia ich. Odłożyć je na bok. Makaron przygotować wg. przepisu na opakowaniu. Rozgrzać w woku trochę oleju. Krótko smażyć polędwiczki - 2-3 minuty. Dorzucić sezam, makaron i marchewki. Doprawić sosem sojowym. Chwilę smażyć, cały czas mieszając, dodać pomidorki, po chwili zdjąć z ognia. Podawać od razu.

czwartek, 25 października 2012

Lazania z dynią i mięsem mielonym


Lazanię jemy bardzo chętnie. Zapowiedziałam R., że zrobię taką z dynią już jak kupowałam dynie. Myślałam, że nie będzie mu smakować, ale jako że ma normalną porcje mięsa, smakowała mu baaardzo :D




Składniki:

  • 500 g mięsa mielonego
  • połowa oczyszczonej i obranej dyni (u mnie dynia przed obraniem miała ok. 1800 g)
  • 90 g koncentratu pomidorowego
  • 1 cebula
  • łyżeczka papryki słodkiej
  • łyżeczka tymianku
  • garść świeżej bazylii
  • dwa ząbki czosnku
  • sól, pieprz do smaku
  • makaron lasagne



Cebulę pokroić w kostkę i udusić. Dodać mięso i posiekany czosnek i dusić. W międzyczasie pokroić dynię na drobną kostkę. Dodać do mięsa, dolać trochę wody, dodać koncentrat i dusić aż dynia zmięknie. Bazylię posiekać, dorzucić i doprawić resztą przypraw. Gotować jeszcze chwilę.

Przygotować beszamel (przepis bezpośrednio w Rodzinnej Kuchni:
2. Beszamel: robimy jasną zasmażkę z mąki i masła, dolewamy porcjami mleko, cały czas mieszając. Zdejmujemy sos z ognia, dodajemy żółtko, dokładnie roztrzepujemy. Dodajemy sok z cytryny, doprawiamy do smaku solą, cukrem, gałką i pieprzem.
Układać lazanię w formie (u mnie tortownica) warstwami sosu i makaronu na zmianę, zaczynając od płatów makaronu. Ważne! Każdą warstwę makaronu polać odrobiną gorącej wody - makaron wchłonie ją i tak się ugotuje nie zabierając wilgoci z sosu. Jako ostatnia warstwę układamy makaron. Polewamy całość beszamelem i 

1. Jeżeli przygotowujemy lasagne w piekarniku - posypujemy startym serem i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 st. na 30 minut.
2. Jeżeli robimy lasagne w kombiwarze - wstawiamy ją do kombiwara na 175 st. na 15 minut BEZ sera, a tylko z beszamelem na wierzchu. Po tym czasie posypujemy serem i pieczemy jeszcze 30 minut. Taki zabieg pozwoli każdej warstwie makaronu dogotować się bez przeszkód c:
smacznego c:







Dyniowe przysmaki

poniedziałek, 15 października 2012

Jajka pieczone

Jajka na śniadanie są klasykiem. Ale po pewnym czasie jajecznica, czy jajko na twardo, na miękko może się znudzić. Dlatego kiedy mam wolny czas, kombinuję co zrobić na rodzinne śniadanie. Kombinuję co ciekawego zrobić, a gdzieś kiedyś w internecie mi przemknęły jajka pieczone. Więc je w końcu wypróbowałam. c:


Składniki (na jedną osobę):
2 jajka
odrobina masła do wysmarowania kokilek
odrobina śmietanki
szczypiorek
sól, pieprz


Nagrzać piekarnik do 180st. Kokilki wysmarować masłem i posolić, popieprzyć. Wbić jajka, na jajka łyżeczką nalać śmietankę i posypać szczypiorkiem. Wstawić do większego naczynia żaroodpornego i wlać gorącej wody mniej więcej do 1/3, 1/2 wysokości kokilek. Wstawić do piekarnika i piec ok 10 minut, trzeba jednak sprawdzić kiedy żółtko i białko będą ścięte tak, jak lubicie. Podawać od razu. enjoy c:




środa, 10 października 2012

Mega Burgery

O, o, właśnie. Siedzę w akademiku i wyślę co tu zrobić. Nie bardzo mam co - nie mam tu jeszcze maszyny, nie mam jeszcze zbytnio nauki, nie wzięłam rzeczy do decoupage'u, a jeść mi się nie chce. Właściwie chce, coś słodkiego, ale tak naprawdę nie chcę iść do kuchni, bo się boję ludzi ;P No to pomyślałam, że przecież mogę napisać notkę na bloga. W końcu! W końcu mogę napisać! Wcześniej nie mogłam, bo nic nowego nie robiłam, nie siedziałam zbyt dużo przy komputerze i miałam cały czas zamieszanie spore. Ale teraz piszę! Piszę o burgerach, które zrobiliśmy z R u niego na budowie. Ło, skoro o nich pisze, to muszę sobie przypomnieć co tam w tym mięsku było jeszcze... Ok, może przyprawy nie będą dokładnie takie jak dodawaliśmy, ale raczej nie były one jakieś specjalne. Chodzi o całego burgera, o całą kanapkę przecież! I o wielkość! I to co było naokoło mięcha!


Składniki (na dwa porządne burgery):

  • ok 400-500 g mięsa mielonego (z tego co pamiętam, mieliśmy łopatkę wieprzową)
  • 8 plastrów boczku
  • kilka pieczarek
  • 1-2 cebule
  • sos barbecue (my użyliśmy sosu Jacka Danielsa, który przywiozłam z NY jakiś rok temu - cały czas był dobry, teraz nie wiem, zapodział się gdzieś ;P)
  • przyprawy (sól, pieprz, zioła prowansalskie, papryka. chilli)
  • 1 jajko
  • 2 bułki hamburgerowe
  • ketchup
  • 2 plasterki sera topionego


Mięso wymieszać z przyprawami i jajkiem. Można dodać trochę sosu do środka. Uformować dwa burgery i zawinąć je w boczek - każdy burger w cztery plastry.  Smażyć najpierw na dużym ogniu, potem na mniejszym, dość długo - żeby mięso w środku się dobrze usmażyło. Na koniec można zwiększyć ogień, żeby schrupczyć boczek. Pieczarki pokroić w plasterki, cebulę w piórka. Cebulę zeszklić, osobno pieczarki przysmażyć z solą i pieprzem. Bułki przypiec na suchej patelni lub w piekarniku, lub na grillu. Polać spód bułki ketchupem, ułożyć na to burgera, pieczarki, cebulę, polać sosem barbecue, zamknąć bułką i zajadać. enjoy c:





niedziela, 16 września 2012

Pokaż śniadanie! - 일곱


na dzisiejsze śniadanie składa się: sałatka z pomidorów i bazylii oraz śmieszna bułeczka (zrobiona z resztki ciasta pizzowego ;D). Podałabym przepis na sałatkę, ale jest tak prosta, że aż mi wstyd ;P
i tak kończymy tydzień z moimi śniadaniami :D



środa, 12 września 2012

Pokaż śniadanie! - drei.

Śniadanie dziś znów prostee. Zgrilowany Kaiser rolls, jedna połówka z kurczakiem z wczorajszego obiadu, druga tylko z masłem, a do tego prosta sałatka z kalafiora i pomodora, którą pokazała mi starsza siostra - poohatka - podczas wspólnego pobytu na działce dziadków c:




Składniki:

  • dwie garście ugotowanego kalafiora
  • 3 sparzone i obrane ze skórki pomidory
  • 2-3 łyżki majonezu
  • 2-3 łyżki śmietany 12%
  • sól, pieprz


Majonez i śmietanę wymieszać. Do kalafiora wrzucić pomidora pokrojonego w kostkę, posolić i popieprzyć. Wlać sos i wszystko razem wymieszać. Lepiej smakuje razem z pokrojonym szczypiorem. enjoy c:


 

wtorek, 11 września 2012

Pokaż śniadanie! - number two.

Dziś śniadanko znów proste, późno, ale jest - kolejne zaliczenie mnie czekało ;) wyniki z wczorajszego mam - wszyscy zaliczyli :D A na dzisiejsze mam nadzieję, że jakoś uda mi się zaliczyć ;)


Na śniadanie:
dwie kanapeczki na lekko zgrillowanej Kaiser rolls z pomidorem i bazylią, do tego herbata, a na deser kawałek gorzkiej czekolady aby pomóc na skupienie w czasie egzaminu ;)


poniedziałek, 10 września 2012

Pokaż śniadanie! - śniadanie numeru uno



Moje dzisiejsze śniadanie:
kanapki na bułeczce Kaiser rolls (przepis post wcześniej) i kawałek czekolady gorzkiej, żeby pomogła mi przy egzaminie ;)


 

niedziela, 9 września 2012

Kaiser rolls

Siedzę w pustym mieszkaniu i uczę się, a w przerwach próbuję wymyślić co by tu zjeść oglądająć kuchnię+ i bbc lifestyle(jestem u babci, u siebie w domu nie mamy tych programów. to chyba dobrze, bo siedziałabym cały czas przed telewizorem, nawet w czasie powtórek programów - sprawdzałabym wtedy czy na pewno mam wszystkie przepisy dobrze zapisane ;P). Śniadanko jem, o dziwo, bardzo szybko i codziennie (w domu prawie nigdy nie jem śniadania, a jak już to jest to raczej baaardzo późne śniadanie - może być nawet koło 14). Pieniążki mi się kończą, bo narobiłam zakupów, a pieczywko by się przydało. Przygotowałam więc bułeczki. Pamiętam, że jak mama je zrobiła, to bardzo mi smakowały, a był to przepis jeden z niewielu do których nie muszę używać wagi, której niestety nie mam. szybko więc założyłam rękawiczki (nie mogę robić w kuchni prawie nic bez nich :c) i zabrałam się za wyrabianie ciasta! Przepis podaję prosto z bloga rodzinnego.





Składniki:
3 sdzklanki białej mąki
1,5 łyżeczki drożdży suszonych
1,5 łyżeczki cukru
1,25 łyżeczki soli
1 duże jajko
2 łyżki masła
3/4 szklanki wody

Ja ciasto wyrabiam w maszynie. [ja wyrobiłam rączkami i podzieliłam od razu na 6 części i odstawiłam do wyrośnięcia]
Po wyjęciu dzielimy na 12 części, z każdej części toczymy wałeczek długości około 30 cm.
zawiązujemy luźny supełek, końce owijamy dookoła supełka po 2 razy. [przy 4 ostatnich kawałkach postanowiłam sie zabawić i zrobiłam z trzech długi warkocz, który zwinęłam w bułeczkę, a z ostatniego zrobiłam krótszy warkoczyk, który też zwinęłam w bułeczkę c:]
Pozostawić bułeczki do podwojenia objętości (45 minut).
Bułki posmarować mlekiem, posypać ziarnami.
Piec 15-17 minut (na złoty kolor) w temperaturze 200 stopni C.







Wpis został przygotowany w ramach zabawy "Upiecz Smakowity Chleb!", której patronem są Zakłady Tłuszczowe "Kruszwica", producent margaryny "Smakowita".




a na koniec większy warkoczyk przed i po upieczeniu c:







piątek, 7 września 2012

Spaghetti z łososiem

W zeszłym tygodniu chciałam przygotować na piątek troszkę bardziej wytrawne danie, a łososia kupiłam w sklepie rybnym (jednym z dwóch takich prawdziwych, które znam w Toruniu ;P) na rynku. Przejrzałam kilka  przepisów na taki makaron i coś wykombinowałam. Przesadziłam chyba jednak troszeczkę i wyszedł cięższy niż się spodziewałam, ale makaron przygotowałam na niedzielę, bo w piątek było już późno zanim mogłam zacząć gotować, a w sobotę mój R. spotkał się ze znajomymi , kiedy ja się uczyłam, a że wypił trochę więcej niż się spodziewałam, to na niedzielę taki makaron był dla niego bardzo odpowiedni :)




Składniki:

  • ok 200 g wędzonego łososia
  • 200 g śmietanki 30%
  • 3 żółtka
  • ok 50 g masła (można je chyba całkiem pominąć)
  • koperek
  • cytryna
  • pół paczki makaronu spaghetti



Makaron ugotować. Masło rozpuścić, dodać śmietankę. Podgrzewać, ale nie za długo - śmietanka łatwo się warzy. Cały czas mieszając - najlepiej rózgą - dolewać powoli rozbite żółtka - sos się zagęści i zrobi się kremowy, lekko żółty. Łososia porozdzielać na kawałki i dorzucić do sosu. Koperek posiekać i też dodać. Makaron wrzucić do sosu i wymieszać. polać sokiem z połówki cytryny i jeszcze raz wymieszać. podawać od razu. enjoy c:




niedziela, 2 września 2012

Ulubione bułki z siemienień lnianym

Już dosyć dawno temu nie robiliśmy w domu tych bułeczek, a są naprawdę świetne. Fajne, delikatne, idealne na śniadanie. Przepis podam z bloga rodzinnego.




Składniki:
285g mleka 

125g wody 
3 łyżki miodu 
1 duże jajko 
2 łyżki oleju z orzechów laskowych/wloskich lub roztopionego masła 
325g mąki pszennej 
175g mąki pszennej razowej
80g siemienia lnianego
13g swiezych drozdzy (1 1/3 lyzeczki instant)
10g soli 

Siemię lniane miele w mlynku (mozna recznym blenderem rowniez). W miseczce mieszam mleko, wode, miod, jajko i tluszcz. Do duzej miski wsypuje obie maki i zmielone siemie lniane, wkruszam drozdze, mieszam, pozniej wsypuje sol. Plynne wlewam do suchych. Dokladnie polaczone skladniki wykladam z miski na stol i zagniatam przez 10 minut. Kule ciasta umieszczam w misce i wcieplym miejscu zostawiam do fermentacji na 45minut. Ciasto wykladam znow na stol i zagniatam przez 5 minut. Z powrotem wkladam do miski i pozwalam ciastu wyrosnac kolejne 45 minut. Później dziele na 10 czesci (89g) i z kazdej formuje okragla buleczke. Ukladam je na blasze i zostawiam do wrosniecia szczelnie okryte folia na 1 godzine w temp. 23C. Buleczki pieke z para w piecu rozgrzanym do 200C przez 20 minut.




piątek, 31 sierpnia 2012

Dzień bloga 2012

Zobaczyłam na facebooku akcję, która od razu przypadła mi do gustu. Z okazji przypadającego dziś dnia bloga należy polecić pięć blogów, które czytamy, niekoniecznie związane z tematyką naszego bloga. Moja lista jest dużo dłuższa niż pięć blogów, ale postaram się zmieścić w ograniczeniach.

1. Notatki kulinarne
   Na pierwszym miejscu jest blog mojej rodziny - dopóki nie założyłam swojego bloga, też wrzucałam zdjęcia na Notatki c: Największy wkład w zbiór rodzinnych przepisów ma mama - Joanna, a dzięki temu każde z nas (ja i czwórka rodzeństwa, no może trójka, młodszy brat jeszcze aż tak nie gotuje) zawsze może poszukać przepisu na danie z dzieciństwa lub na takie, na które mama wpadła myśląc o jakiejś konkretnej akcji kulinarnej. Teraz najbardziej udziela się starsza (ale nie najstarsza) siostra, a ja fotografuję dania, które wrzuca mama c: Z racji ilości przepisów jest to mój numer 1 wśród wszystkich blogów kulinarnych.

2. Adrian Błachut BloG
  Blog doświadczonego fotografa. Zdjęcia rewelacyjne, a do tego ciekawe historie. Aktualnie czekam na trzecią odsłonę 'z pamiętnika fotopstryka', dwie poprzednie naprawdę ciekawe. Sama lub z bratem byłam na kilku ślubach jako fotograf, ale takie historie jeszcze mi się nie przydarzyły :D

3. Krzysztof Ziętarski
  Po nazwisku można domyślić się, że to mój starszy brat właśnie c; Ktoś może mi zarzucić że promuję w tym poście tylko rodzinę, ale nie będę się tym przejmować, bo przecież mam pokazać blogi które czytami które moim zdaniem zasługują na szerszą publikę. A ten zasługuje. Talent fotograficzny i otwartość w kontaktach brata składają się na rewelacyjne zdjęcia (reportażowe, marketingowe czy portretowe) mojego brata. Zdjęcia z każdego ślubu są inne i wszystkie niesamowite.

4. Emcia Pichci!
  Jeden z moich ulubionych blogów kulinarnych, a przyciąga mnie do niego przede wszystkim osoba prowadząca. Chociaż nie znam Emci, a znam tylko jej posty, przepisy i aktywność w twarzoksiążce, to czuję, że jest świetną osobą i bardzo chciałabym ją poznać :D

5. ciastko z marzeń
  Blog podoba mi się w kwestii takiej... intymności. Pod tym względem jest rewelacyjny. Podobają mi sie ogromnie lekko romantyczne zdjęcia wnętrz, czy zwykłych rzeczy. Do tego stylizacja ich na analogowe - uwielbiam c: Tę osobę też chciałabym kiedyś poznać c:


Tak oto z trudem wybrałam 5 blogów, które ogromnie Wam polecam. enjoy c:

Curry z kurczakiem i kukurydzą

Na curry miałam ochotę już od jakiegoś czasu. Pewnie dlatego, że tak właściwie nie jadłam jeszcze takiego porządnego. Czy w ogóle jakieś jadłam? W domu raczej nie używamy curry, czy kurkumy, a wcześniej nie wpadłam żeby przygotować samej.
Chciałam przygotować curry z warzywami, ale nie mogłam wymyślić co tak wrzucić, bo nie mam doświadczenia, a internet w telefonie podczas zakupów nie bardzo chciał współpracować i wyszukiwać przepisy na curry właśnie takie jakiego szukałam. Postawiłam więc na kurczaka, pomidory i mleczko kokosowe. R bardzo smakowało, jak dla mnie byłoby idealne, gdybym wrzuciła trochę mniej pieprzu cayenne c;


Składniki:
  • ok. 400 g kurczaka
  • 3/4 lub cała puszka mleczka kokosowego (najtaniej chyba wychodzi w lidlu)
  • puszka pomidorów
  • puszka kukurydzy (ja wrzuciłam tylko marną resztkę, którą miałam w lodówce, bo pełna puszka została w samochodzie, czego ogromnie żałuję :c)
  • ząbek czosnku
  • cebula
  • 4 łyżeczki curry
  • 1 łyżeczka pieprzu cayenne
  • 2 łyżeczki gałki muszkatołowej
  • 2 łyżeczki tymianku
  • sól
  • ryż


Zeszklić cebulę. Kurczaka pokroić w sporą kostkę, dorzucić do cebuli, usmażyć. Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek. Dodać pomidory, kukurydzę i mleczko kokosowe. Doprawić, dusić dłuższą chwilę. Podawać z ryżem, dla tych którzy nie lubią zbyt ostrych dań, można polać gęstą śmietaną - doskonale łagodzi. enjoy c:




czwartek, 30 sierpnia 2012

Lody nutellowe

Te lody są jednymi z najprostszych z jakimi się spotkałam. A są przepyszne! [przepis także na Notatki Kulinarne]

[007.jpg]