niedziela, 16 września 2012

Pokaż śniadanie! - 일곱


na dzisiejsze śniadanie składa się: sałatka z pomidorów i bazylii oraz śmieszna bułeczka (zrobiona z resztki ciasta pizzowego ;D). Podałabym przepis na sałatkę, ale jest tak prosta, że aż mi wstyd ;P
i tak kończymy tydzień z moimi śniadaniami :D



środa, 12 września 2012

Pokaż śniadanie! - drei.

Śniadanie dziś znów prostee. Zgrilowany Kaiser rolls, jedna połówka z kurczakiem z wczorajszego obiadu, druga tylko z masłem, a do tego prosta sałatka z kalafiora i pomodora, którą pokazała mi starsza siostra - poohatka - podczas wspólnego pobytu na działce dziadków c:




Składniki:

  • dwie garście ugotowanego kalafiora
  • 3 sparzone i obrane ze skórki pomidory
  • 2-3 łyżki majonezu
  • 2-3 łyżki śmietany 12%
  • sól, pieprz


Majonez i śmietanę wymieszać. Do kalafiora wrzucić pomidora pokrojonego w kostkę, posolić i popieprzyć. Wlać sos i wszystko razem wymieszać. Lepiej smakuje razem z pokrojonym szczypiorem. enjoy c:


 

wtorek, 11 września 2012

Pokaż śniadanie! - number two.

Dziś śniadanko znów proste, późno, ale jest - kolejne zaliczenie mnie czekało ;) wyniki z wczorajszego mam - wszyscy zaliczyli :D A na dzisiejsze mam nadzieję, że jakoś uda mi się zaliczyć ;)


Na śniadanie:
dwie kanapeczki na lekko zgrillowanej Kaiser rolls z pomidorem i bazylią, do tego herbata, a na deser kawałek gorzkiej czekolady aby pomóc na skupienie w czasie egzaminu ;)


poniedziałek, 10 września 2012

Pokaż śniadanie! - śniadanie numeru uno



Moje dzisiejsze śniadanie:
kanapki na bułeczce Kaiser rolls (przepis post wcześniej) i kawałek czekolady gorzkiej, żeby pomogła mi przy egzaminie ;)


 

niedziela, 9 września 2012

Kaiser rolls

Siedzę w pustym mieszkaniu i uczę się, a w przerwach próbuję wymyślić co by tu zjeść oglądająć kuchnię+ i bbc lifestyle(jestem u babci, u siebie w domu nie mamy tych programów. to chyba dobrze, bo siedziałabym cały czas przed telewizorem, nawet w czasie powtórek programów - sprawdzałabym wtedy czy na pewno mam wszystkie przepisy dobrze zapisane ;P). Śniadanko jem, o dziwo, bardzo szybko i codziennie (w domu prawie nigdy nie jem śniadania, a jak już to jest to raczej baaardzo późne śniadanie - może być nawet koło 14). Pieniążki mi się kończą, bo narobiłam zakupów, a pieczywko by się przydało. Przygotowałam więc bułeczki. Pamiętam, że jak mama je zrobiła, to bardzo mi smakowały, a był to przepis jeden z niewielu do których nie muszę używać wagi, której niestety nie mam. szybko więc założyłam rękawiczki (nie mogę robić w kuchni prawie nic bez nich :c) i zabrałam się za wyrabianie ciasta! Przepis podaję prosto z bloga rodzinnego.





Składniki:
3 sdzklanki białej mąki
1,5 łyżeczki drożdży suszonych
1,5 łyżeczki cukru
1,25 łyżeczki soli
1 duże jajko
2 łyżki masła
3/4 szklanki wody

Ja ciasto wyrabiam w maszynie. [ja wyrobiłam rączkami i podzieliłam od razu na 6 części i odstawiłam do wyrośnięcia]
Po wyjęciu dzielimy na 12 części, z każdej części toczymy wałeczek długości około 30 cm.
zawiązujemy luźny supełek, końce owijamy dookoła supełka po 2 razy. [przy 4 ostatnich kawałkach postanowiłam sie zabawić i zrobiłam z trzech długi warkocz, który zwinęłam w bułeczkę, a z ostatniego zrobiłam krótszy warkoczyk, który też zwinęłam w bułeczkę c:]
Pozostawić bułeczki do podwojenia objętości (45 minut).
Bułki posmarować mlekiem, posypać ziarnami.
Piec 15-17 minut (na złoty kolor) w temperaturze 200 stopni C.







Wpis został przygotowany w ramach zabawy "Upiecz Smakowity Chleb!", której patronem są Zakłady Tłuszczowe "Kruszwica", producent margaryny "Smakowita".




a na koniec większy warkoczyk przed i po upieczeniu c:







piątek, 7 września 2012

Spaghetti z łososiem

W zeszłym tygodniu chciałam przygotować na piątek troszkę bardziej wytrawne danie, a łososia kupiłam w sklepie rybnym (jednym z dwóch takich prawdziwych, które znam w Toruniu ;P) na rynku. Przejrzałam kilka  przepisów na taki makaron i coś wykombinowałam. Przesadziłam chyba jednak troszeczkę i wyszedł cięższy niż się spodziewałam, ale makaron przygotowałam na niedzielę, bo w piątek było już późno zanim mogłam zacząć gotować, a w sobotę mój R. spotkał się ze znajomymi , kiedy ja się uczyłam, a że wypił trochę więcej niż się spodziewałam, to na niedzielę taki makaron był dla niego bardzo odpowiedni :)




Składniki:

  • ok 200 g wędzonego łososia
  • 200 g śmietanki 30%
  • 3 żółtka
  • ok 50 g masła (można je chyba całkiem pominąć)
  • koperek
  • cytryna
  • pół paczki makaronu spaghetti



Makaron ugotować. Masło rozpuścić, dodać śmietankę. Podgrzewać, ale nie za długo - śmietanka łatwo się warzy. Cały czas mieszając - najlepiej rózgą - dolewać powoli rozbite żółtka - sos się zagęści i zrobi się kremowy, lekko żółty. Łososia porozdzielać na kawałki i dorzucić do sosu. Koperek posiekać i też dodać. Makaron wrzucić do sosu i wymieszać. polać sokiem z połówki cytryny i jeszcze raz wymieszać. podawać od razu. enjoy c:




niedziela, 2 września 2012

Ulubione bułki z siemienień lnianym

Już dosyć dawno temu nie robiliśmy w domu tych bułeczek, a są naprawdę świetne. Fajne, delikatne, idealne na śniadanie. Przepis podam z bloga rodzinnego.




Składniki:
285g mleka 

125g wody 
3 łyżki miodu 
1 duże jajko 
2 łyżki oleju z orzechów laskowych/wloskich lub roztopionego masła 
325g mąki pszennej 
175g mąki pszennej razowej
80g siemienia lnianego
13g swiezych drozdzy (1 1/3 lyzeczki instant)
10g soli 

Siemię lniane miele w mlynku (mozna recznym blenderem rowniez). W miseczce mieszam mleko, wode, miod, jajko i tluszcz. Do duzej miski wsypuje obie maki i zmielone siemie lniane, wkruszam drozdze, mieszam, pozniej wsypuje sol. Plynne wlewam do suchych. Dokladnie polaczone skladniki wykladam z miski na stol i zagniatam przez 10 minut. Kule ciasta umieszczam w misce i wcieplym miejscu zostawiam do fermentacji na 45minut. Ciasto wykladam znow na stol i zagniatam przez 5 minut. Z powrotem wkladam do miski i pozwalam ciastu wyrosnac kolejne 45 minut. Później dziele na 10 czesci (89g) i z kazdej formuje okragla buleczke. Ukladam je na blasze i zostawiam do wrosniecia szczelnie okryte folia na 1 godzine w temp. 23C. Buleczki pieke z para w piecu rozgrzanym do 200C przez 20 minut.