Już dosyć dawno temu nie robiliśmy w domu tych bułeczek, a są naprawdę świetne. Fajne, delikatne, idealne na śniadanie. Przepis podam z bloga rodzinnego.
Składniki:
285g mleka
125g wody
3 łyżki miodu
1 duże jajko
2 łyżki oleju z orzechów laskowych/wloskich lub roztopionego masła
325g mąki pszennej
175g mąki pszennej razowej
80g siemienia lnianego
13g swiezych drozdzy (1 1/3 lyzeczki instant)
10g soli
Siemię lniane miele w mlynku (mozna recznym blenderem rowniez). W miseczce mieszam mleko, wode, miod, jajko i tluszcz. Do duzej miski wsypuje obie maki i zmielone siemie lniane, wkruszam drozdze, mieszam, pozniej wsypuje sol. Plynne wlewam do suchych. Dokladnie polaczone skladniki wykladam z miski na stol i zagniatam przez 10 minut. Kule ciasta umieszczam w misce i wcieplym miejscu zostawiam do fermentacji na 45minut. Ciasto wykladam znow na stol i zagniatam przez 5 minut. Z powrotem wkladam do miski i pozwalam ciastu wyrosnac kolejne 45 minut. Później dziele na 10 czesci (89g) i z kazdej formuje okragla buleczke. Ukladam je na blasze i zostawiam do wrosniecia szczelnie okryte folia na 1 godzine w temp. 23C. Buleczki pieke z para w piecu rozgrzanym do 200C przez 20 minut.
Zjadłabym z chęcią taką bułeczkę. Na zdjęciu prezentuje się niezwykle apetycznie.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym komentarzem :).
Usuńsa piękne!
OdpowiedzUsuńBułeczki wyglądają bardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuń